Wraz z końcem lutego możemy rozpocząć przygotowania do wiosny. Co prawda zima z pewnością nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, a zimowych temperatur i opadów możemy spodziewać się nawet do maja, warto zastanowić się czego będzie potrzebował nasz ogród z początkiem cieplejszych miesięcy. Jak przygotować ogród na nadejście wiosny?

Rośliny są jeszcze w stanie spoczynku. Jest to dobry moment, by rozpocząć ich wiosenną pielęgnację, ponieważ od tych zabiegów w dużej mierze zależy wygląd ogrody latem. Z końcem lutego bardzo ważne jest wykonanie przycinania drzewek owocowych. Zabieg ten ma na celu prześwietlenie koron, aby słońce miało swobodny dostęp do ich wnętrza. Duża ilość promieni słonecznych dobrze wpłynie na smak i wygląd owoców. Dobrze jest usunąć długie, wyrastające z konarów i pnia jednoroczne, nieowocujące pędy. Zabieg ten dotyczy jabłoni, grusz oraz śliw.

Krzewom owocowym usuwamy najstarsze pędy, które owocują najsłabiej oraz wszystkie uszkodzone pędy. Zbyt gęsto rosnące pędy przerzedzamy. Bardzo korzystnym zabiegiem jest przycięcie wszystkich pędów dwuletnich malin, a także usunięcie pędów starszych niż czteroletnie agrestu, porzeczek czerwonych oraz białych i starszych niż trzyletnie czarnych porzeczek. Cięcie krzewów ozdobnych, ze względu na ich dużą wrażliwość na mróz, najlepiej odłożyć do połowy marca.

Z końcem zimy dobrze zająć się zwalczeniem chorób drzew owocowych. Brzoskwinie często dotyka kędzierzawość liści, która prowadzi do deformacji liści. Stają się one pofałdowane, kruche i grube, często robią się czerwone i około czerwca mogą zacząć opadać. Choroba ma wpływ na owocowanie brzoskwiń. Zabieg opryskiwania należy wykonać kiedy roślina będzie w fazie nabrzmiewania pąków. Najlepiej wykonać go kiedy w ciągu kilku dni nie będzie mrozu, nawet pod koniec lutego.

Inną często pojawiającą się dolegliwością jest brunatna zgnilizna drzew, której objawami jest brązowienie i zasychanie liści oraz kwiatów. Choroba w dalszej kolejności dotyka całe pędy. Jeśli choroba zaatakuje owoce, zaczynają one gnić i twardnieć, tworząc tzw. mumie, na których zimują zarodniki grzyba. Mumie należy oberwać przed nowym sezonem i zutylizować, najlepiej poprzez spalenie. Porażone rośliny należy opryskać dedykowanym środkiem, zakupionym w hurtowni ogrodniczej. Brunatna zgnilizna dotyka drzew owocowych – śliw, brzoskwiń, jabłoni, moreli oraz wiśni.

Pod koniec zimy należy dokonać oceny jakości nasion. Opakowania nasion zawierają datę ważności. Nie tracą one swoich wartości zwykle przez trzy-cztery lata. Oczywiście data ważności dotyczy opakowań szczelnie zapakowanych i odpowiednio przechowywanych w suchym miejscu o niewysokiej temperaturze. Niewłaściwie przechowywane nasiona mogą utracić swoją zdolność kiełkowania. Jeśli są to nasiona rzadkich odmian, warto ocenić ich jakość, zanim zdecydujemy się je wyrzucić. Próbkę nasion (minimum 20 sztuk) należy ułożyć na talerzyku wyściełanym wilgotną ligniną i nakryć folią. Ustawić w ciepłym miejscu i zaobserwować po około dwóch tygodniach ile nasion wykiełkowało. Jeśli wynik to ponad 70% próbki, oznacza to, że nasiona są dobrej jakości. Jeśli wykiełkowało mniej niż 50% nasion oznacza to, że musimy gęściej je posiać.

Pozdrawiamy, Gardenflora.pl